Filmy, Wywiady

Brunon Szczapiński wyreżyserował piękny film o Henryku Rogozińskim (Dziadku), z muzyką Adriana Konarskiego. Warto obejrzeć.

Tym, którzy nie znali Henryka na pewno przybliży jego barwną postać. Ci, którzy napotkali Go na swojej drodze ze wzruszeniem przypomną sobie niezapomnanego mistrza, nauczyciela, kolegę…

Felietony

"Henryk Rogoziński" fot.Maciej OstaszewskiDzieło Henryka Rogozińskiego zwraca uwagę odmiennością wizji artystycznej. Fotograficzne obrazy nie mają odpowiednika w polskiej fotografii artystycznej. Są jedyną i niepowtarzalną wartością stworzoną przez twórcę na własny użytek, lecz zaadresowaną do widza, który czerpie z tych dzieł radość estetyczną. Nie są to fotografie czy utwory poligraficzne, ani też „gumy”, jednakże czerpią one z wymienionych dyscyplin artystycznych w równej mierze, stwarzając obrazy unikalne i odrębne.

Henryk Rogoziński pracuje z podziwu godną konsekwencją, wytrwale realizuje raz przyjęty program artystyczny. Efektem tej pracy jest swoisty mikrokosmos rządzony pozornym chaosem i poddany żywiołowi przypadku. Kapryśna technologia przynosi po części efekty przypadkowe, jednakże są one ściśle kontrolowane przez artystę w każdym etapie pracy. Zaczyna się ona w terenie. Henryk Rogoziński fotografuje dużo i namiętnie, przejawia temperament rasowego pejzażysty. Poszukuje tematów przyległych do własnej wizji artystycznej, przybliża się do wybranego fragmentu przyrody, niekiedy wykonuje kilka wersji jednego krajobrazu czy drzewa, ogląda je z różnych stron, wybiera perspektywę i określoną hierarchię ważności elementów głównych, dobiera tło. które stanowi w jego pracach ważny element kompozycyjny. W holistycznej przestrzeni z upodobaniem umieszcza dzieła rąk ludzkich jak np. chata. kościół, cerkiew czy fragment ulicy. Fotografie stanowią materiał wyjściowy do dalszych etapów pracy.

Continue Reading