Guma – ta szlechetna technika, pochodząca z czasów gdy fotografowali nasi pradziadkowie, zyskała we współczesnej cywilizacji masowego obrazka nowe znaczenie i nową wartość, nie tylko estetyczną, ale i dokumentalną, która była niezna naszym fotograficznym przodkom. Dokumentalną, ponieważ pokazuje autentyczne i niepowtarzalne spojrzenie, prawdziwe doświadczenia świadomego autora, który odrzuca doskonały technicznie obrazek z „minilaba” pokazujacy rodzinę na imieninach u cioci Juzi, na rzecz indywidualnej wypowiedzi obrazem, spojrzenia na to co go interesuje, pokazania tego w obrazie, który nie zawiera żadnej unifikacji, elektroniki i wszendobylskiej japońskiej techniki. Teraz trochę niezbędnej historii, która jest niezbyt łaskawa dla technik szlachetnych i zresztą słusznie, ponieważ posługiwali się nią tzw. pikturaliści, którzy uważali, że tylko fotografia naśladująca malarstwo jest sztuką. Do dzisiaj pojęcie „fotografii artystycznej” kojarzy się wielu ludziom z rozmytymi i miękkimi fotografiami.
Continue Reading